Po wielu nieprzespanych nocach, które poświęciłam na pisanie pracy magisterskiej, w końcu miałam dzień dla siebie, no może nie do końca, ale o tym opowiem Wam już niebawem ;) Plan był taki - śpię do oporu, ale jak to bywa takimi planami zostałam obudzona nad ranem głośnym świergotem ptaków, które upodobały sobie drzewo na patio mojego bloku. Leżałam w łóżku i zastanawiałam się co zjeść na śniadanie, na które dla odmiany mam nieskończenie dużo czasu. Nagle mnie olśniło - bułeczki drożdżowe! Od dawna za mną chodziły, można nawet powiedzieć, że mnie prześladowały. Tylko co do nich dodać? Cynamon i orzechy? Maliny? Truskawki? Nutellę? Zaspana podeszłam do lodówki, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie będę zmuszona do wycieczki do sklepu. Na całe szczęście odbyło się bez wychodzenia z domu, na półce z owocami znalazłam bowiem opakowanie borówek amerykańskich. Kiedyś w internecie natknęłam się na ciasto z borówkami i skórką z cytryny
i właśnie to połączenie wydało mi się idealne. Od tego momentu wszystko potoczyło się szybko - ciasto, nadzienie, piekarnik i gotowe! Gdyby nie fakt, że wczesnym popołudniem miałam gości, to zapewne pochłonęłabym je wszystkie! Więc jeśli macie odrobinę wolnego czasu w niedzielny poranek, to zdecydowanie polecam przygotować na śniadanie cytrynowe bułeczki z borówkami amerykańskimi - niebo w gębie ;)
potrzebne składniki: (na 8 bułeczek)
na ciasto
1 łyżeczka suchych drożdży
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki wody
2 łyżki cukru
2 szklanki mąki
2 łyżki stopionego masła
1 jajko
szczypta soli
na nadzienie
3 łyżki cukru
2 łyżki stopionego masła
skórka z jednej cytryny
1,5 szklanki świeżych borówek
Dodatkowo, jeśli masz ochotę przyrządzić do nich polewę zaopatrz się w:
2 łyżki serka śmietankowego typu Philadelphia
pół łyżki masła (koniecznie w temperaturze pokojowej)
1 szklankę cukru pudru
2 łyżeczki soku z cytryny
1. W miseczce rozpuść drożdże i łyżeczkę cukru w podgrzanej mieszance wody i mleka (uważaj, aby nie była zbyt gorąca, może to zabić drożdże i wtedy nici z bułeczek, a tego byśmy nie chcieli ;) ) Mieszankę odstaw na chwilę na bok, aby drożdże aktywowały się. Będą gotowe, gdy na powierzchni wytworzy się delikatna piana.
2. Do miski dodaj mąkę, sól, pozostały cukier, masło, jajko, oraz drożdże. Wyrabiaj przez około 5 minut, aż ciasto osiągnie gładką konsystencję. Bardzo przydatny jest tutaj mikser, który wykona za Ciebie całą pracę. Tak przygotowane ciasto przełóż do miski posmarowanej tłuszczem i delikatnie je obtocz, tak aby było pokryte z każdej strony. Odstaw je do wyrośnięcia na około godzinę - aż podwoi swoją objętość.
3. Ciasto po wyrośnięciu będzie miało w sobie dużo powietrza, zbij je delikatnie i przenieś na posypaną mąką powierzchnię. Palcami rozgnieć ciasto w kształt prostokąta.
4. Całą powierzchnię ciasta posmaruj roztopionym masłem, a następnie posyp równomiernie cukrem. Startą skórkę z cytryny rozłóż na powierzchni, a na koniec wysyp borówki. Następnie zwiń ciasto w roladę, wzdłuż dłuższego boku, pilnując aby borówki pozostały mniej więcej na swoim miejscu.
5. Od tak przygotowanego ciasta, odetnij obydwie końcówki - nie ma w nich prawie w ogóle nadzienia, ale nadal możesz je upiec np. w foremce do muffinków. Pozostałą część pokrój na 8 równych kawałków, a następnie przenieś do wysmarowanej masłem formy i odstaw na pół godziny do wyrośnięcia.
6. Wyrośnięte bułeczki posmaruj po wierzchu roztopionym masłem.
7. Piecz w piekarniku nagrzanym do 175ºC przez 25-30 minut, aż będą przyrumienione.
8. Jeśli chcesz przygotować polewę, to rozmieszaj w misce masło z serkiem, a następnie dodaj cukier puder oraz sok z cytryny. Wymieszaj wszystko dokładnie, do momentu kiedy cały cukier rozpuści się. Jeśli polewa jest zbyt gęsta możesz dodać do niej odrobiny mleka. Polej lekko ciepłe bułeczki lub podaj z boku, aby każdy mógł nałożyć sobie tak dużo polewy jak tylko chce.