środa, 14 grudnia 2011

tort

Już jakiś czas temu upiekłam pierwszy tort (samodzielny) w swoim życiu. Zawsze bałam się bo TORT brzmi zupełnie jak BISZKOPT i już słyszysz ten cichy głos mówiący "i tak Ci się nie uda". Po długich rozmyślaniach pod tytułem 'co dać Mamie na urodziny.?!' postanowiłam w końcu upiec ten tort i mieć za sobą ten pierwszy raz :)
Tworząc ten tort wzorowałam się przepisami z kwestii smaku i stworzyłam własny tort.

niezbędne produkty:
do upieczenia ciasta:
250 g miękkiego masła
300 g cukru (drobnego)
4 jajka
370 g mąki
łyżeczka sody oczyszczonej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
50 g kakao
szklanka śmietany (kwaśnej i gęstej, 18% lub 22%)
masa:
500 ml śmietanki 36%
250 ml serka mascarpone
3/4 szklanki cukru pudru

1. do misy wrzucić miękkie masło i cukier, ucierać mikserem do uzyskania puszystej, kremowej masy
2. do masy dodawać po jednym jajku dokładnie miksując
3. do drugiej miski przesiać mąkę razem z sodą, proszkiem do pieczenia, solą i kakao
4. suche składniki dosypywać stopniowo do utartej masy delikatnie mieszając (może być mikserem na małych obrotach)
5. nagrzać piekarnik do 175°C
6. i teraz najważniejsze, ja wolę upiec 3 płaty ciasta oddzielnie (po prostu nie lubię bawić się w cięcie go) więc ja wstawię go do piekarnika na godzinę a przed wyjęciem z pieca sprawdzić wykałaczką czy ciasto jest suche w środku i odstawiamy je do wystudzenia
7. jeśli piekłaś go jako jeden placek Twoim zadaniem będzie przekrojenie go na trzy części :)

kiedy ciasto już stygnie pora zająć się przygotowaniem masy
1. ubijamy śmietanę na sztywno (najlepiej ubije się jak będzie bardzo zimna i na dodatek ubijemy ją w schłodzonej misce), ale uważamy, żeby nie zrobiło się masło
2. powoli dosypujemy cukier puder delikatnie mieszając
3. do dużej miski wykładamy mascarpone i dodajemy do niego ubitą śmietanę i delikatnie mieszamy
4. gotową masę przechowujemy w lodówce aż do momentu przekładania nią ciasta

Przy przekładaniu ciasta, masę dzielimy na 4 części, dwiema przekładamy warstwy ciasta, pozostałymi boki ciasta i wierzch tortu. Ewentualnie przybieramy ozdobami cukierniczymi :)


SMACZNEGO :D

wtorek, 6 grudnia 2011

pierniczki z przepisu mojej Babci :D

Bez pysznych, lukrowanych pierniczków nie byłoby świąt.! Niestety tak to z nimi jest, że trzeba je upiec wcześniej (najlepiej 3 tygodnie przed świętami) żeby mogły odpocząć i nabrać miękkości. Najsmaczniejsze będą udekorowane słodkim lukrem, ale to należy zrobić tuż przed świętami, aby lukier nie zestarzał się. Pieczenie pierniczków jest super zabawą zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych, a ich dekorowanie może zamienić się w przedświąteczną tradycję rodzinną.
Miłego pieczenia :)


Niezbędne produkty:
550 g mąki
300 g płynnego miodu (najlepiej gryczanego, bo daje więcej koloru i smaku)
100 g cukru
120 g masła
1 jajko
2 łyżeczki sody oczyszczonej
40 g przyprawy do pierników
2 łyżki kakao

1. na wolnym ogniu roztapiamy masło i mieszamy je z miodem
2. wszystkie suche składniki mieszamy w dużej misce
3. do suchej mieszanki dolewamy masło z miodem i mieszamy łyżką, aż masa złapie wilgoć, wtedy wykładamy ciasto na blat i zagniatamy aż do uzyskania jednolitego koloru (jeśli ciasto klei się do rąk należy dodać trochę mąki, a jeśli jest zbyt gęste i nie chce się zagnieść wystarczy łyżka śmietany)
4. wyrobione ciasto zawijamy w folię i chowamy do lodówki na pół godziny
5. ciasto rozwałkowujemy, podsypując mąką, na grubość około 3 mm i wycinamy pierniczki
6. ułożone na blaszce pierniczki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy około 10 minut
7. gotowe pierniczki studzimy i chowamy do pudełek, aby nabrały miękkości
8. na 4 dni przed świętami wyjmujemy je i dekorujemy lukrem (ale o tym napiszę później :)

Można też zrobić pierniczkowe dekoracje na choinkę, w tym celu należy przed pieczeniem zrobić sporą dziurkę w ciastku (tak aby podczas pieczenia nie zarosła) najlepiej przebić je wykałaczką i kręcić nią do uzyskania sporego otworu. Po upieczeniu również schować je do pudełek, a gdy przyjdzie czas dekoracji choinki, przewlec wstążkę przez otworek i udekorować lukrem ;) później takie pierniczki również można zjeść :)

poniedziałek, 28 listopada 2011

lukier plastyczny

Lukier plastyczny wydaje się być najtrudniejszą rzeczą do zrobienia na świecie, a wcale tak nie jest, trzeba tylko trochę poćwiczyć (ja zepsułam pierwszych pięć porcji) i już :) Wiadomo, że najłatwiej byłoby kupić gotowy lukier, ale po pierwsze jest on w Polsce bardzo drogi, a po drugie zawsze możemy się pochwalić, że zrobiliśmy go sami. W sieci jest pełno przepisów, wszystkie na które trafiłam były do siebie bardzo podobne.

a i jeszcze jedna uwaga... dość istotna... podczas robienia lukru nie należy wystraszyć się smrodu żelatyny :) w miarę wyrabiania masy, zapach znika

Niezbędne produkty:
80 dag cukru pudru (musi być bardzo dobrze zmielony, tak aby po wymieszaniu z żelatyną nie zostały żadne kryształki)
3 łyżeczki żelatyny
3 łyżeczki glukozy (dostępna w każdej aptece, widziałam też w Almie)
50 ml wody
odrobina cytryny

1. Żelatynę rozpuszczamy we wrzącej wodzie (w takim naczyniu, aby było łatwo mieszać)
2. Do rozpuszczonej żelatyny dosypujemy glukozę i mieszamy aż wszystko dokładnie się rozpuści i dodajemy kilka kropli cytryny (dzięki niej uzyskamy lepszy smak masy)
3. Cukier puder wysypujemy (możemy go nawet przesiać) na blat i w środek wlewamy część rozmieszanej żelatyny i zagniatamy, następnie wlewamy pozostałą część i dokładnie razem mieszamy.
4. Gdy masa jest już całkowicie wyrobiona ma biały kolor, jeśli chcemy możemy dodać również barwniki spożywcze aby uzyskać różne kolory masy.
5. Gotową masę przechowujemy w zamkniętym pojemniku próżniowym lub torebce strunowej.
6. Do pokrycia całego tortu (średnica tortownicy 21 cm) wystarczy jedna porcja lukru
7. Przy dekoracji należy pamiętać o tym, że masa jest bardzo słodka, dlatego wałkujemy ją na około 0.5 cm

Na youtubie jest wiele filmików, które pokazują jak z masy wykonać przeróżne dekoracje, więc do dzieła :)

piątek, 25 listopada 2011

muszle makaronowe z nadzieniem szpinakowym z mascarpone

Danie samo w sobie nie jest trudne do wykonania ani czasochłonne i jest przepyszne.! Ostatnio przygotowanie wszystkiego zajęło mi 40 minut ;) 

Niezbędne produkty:
700 g świeżego szpinaku (może być też mrożony, ale wiadomo, że ten świeży będzie lepszy)
opakowanie serka mascarpone (250 ml)
łyżka masła
sól
pieprz
ząbek czosnku
gałka muszkatołowa 
muszle makaronowe

1. Ugotuj muszle makaronowe zgodnie z przepisem na opakowaniu. 
2. Umyty szpinak wrzuć do gotującej się, osolonej wody i poczekaj aż będzie dobrze sparzony.
3. Na dużej patelni rozpuść masło i dodaj do niego ząbek czosnku. Gdy czosnek lekko się zrumieni dodaj odcedzony i pokrojony w kostkę szpinak. 
4. Gdy szpinak zacznie się gotować dodaj sól, pieprz i gałkę muszkatołową, poczekaj aż cała powstała woda odparuje i dodaj 3/4 opakowania serka mascarpone. I podgrzewaj jeszcze przez chwilę. 
5. Do ugotowanych muszli (muszą być ciepłe) nakładaj porcję gorącego szpinaku, na każdą muszlę połóż po małym kawałku serka mascarpone.

SMACZNEGO.! :D 

wtorek, 22 listopada 2011

kruche ciasteczka z galaretką

Pewnie wiele razy je jedliście, któregoś wieczora naszła mnie ochota na zjedzenie czegoś takiego. Było już zbyt późno, żeby lecieć do sklepu, więc pomyślałam, a może po prostu je sobie upiekę. Przeszukałam internet i znalazłam kilkanaście przepisów, przeczytałam je wszystkie i stworzyłam swój własny :D 

Ciastka po kilku dniach mogą stać się suche, wtedy najlepiej podać je ze śmietaną lub masą mascarpone. W sumie to zawsze można je tak podawać :)


Niezbędne produkty:
300 g mąki
100 g cukru (najlepiej cukru pudru ale może być też zwykły, ale drobny)
pół kostki masła
2 łyżki śmietany
2 żółtka
1 białko
paczka galaretki (taki smak na jaki masz ochotę, jednak lepiej sprawdzają się te o ciemnym kolorze, po prostu ładniej wyglądają)


potrzebne będą również, dwie foremki do wycinania ciastek o takim samym lub zbliżonym kształcie, różniące się rozmiarem (jedna większa, a druga mniejsza)


1. Przesiej mąkę na stolnicę i dodaj do niej pokrojone w kostkę masło. Siekaj produkty razem, dopóki kawałki masła nie zmniejszą się.
2. Do mąki z masłem dodaj żółtka, cukier  i śmietanę i wyrabiaj szybko na jednolitą masę.
3. Wyrobione ciasto zawiń w folie aluminiową i schowaj do lodówki na 40 minut.
4. Schłodzone ciasto rozwałkuj na grubość około 5 milimetrów, możesz podzielić ciasto na porcję aby było Ci łatwiej. 
5. Z ciasta wytnij jak największą ilość ciastek większą foremką, z połowy ciastek wytnij środek mniejszą foremką. Skrawki ciasta zagniataj ponownie, aż do skończenia wycinania. (używaj jak najmniejszej ilości mąki do posypywania, dzięki temu ciasto nie stwardnieje)
6. Teraz masz już połowę ciastek pełnych i połowę z wyciętym środkiem. Aby je połączyć użyj białka. Brzegi ciasteczek posmaruj białkiem i sklej ze sobą parami.
7. Pora nagrzać piekarnik do 160°C
8. Gotowe ciastka ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. (Możesz posmarować je białkiem, aby po wyjęciu z piekarnika błyszczały się lub zostawić je matowe)
9. Ciastka piecz przez około 12 do 15 minut (tak aby były lekko brązowe).
10. W trakcie gdy ciastka są już w piekarniku pora przygotować galaretkę, rozpuść ją w połowie wody podanej w przepisie na opakowaniu. Nie przejmuj się, że Ci jej zabraknie, mogę Ci zagwarantować, że nawet jeszcze trochę jej zostanie.
11. Odstaw rozpuszczoną galaretkę w chłodne miejsce, aby zaczęła gęstnieć, możesz wstawić ją do lodówki (ale PILNUJ, aby nie zgęstniała za bardzo)
12. Pół gęstą galaretką wypełnij ostudzone ciastka i odstaw w chłodne miejsce do całkowitego zastygnięcia galaretki. 







niedziela, 11 września 2011

scones

Sonesy są typowo brytyjskim daniem śniadaniowym, można powiedzieć, że są to błeczki. Często podawane są również jako deser. Oryginalnie podaje się je z bitą śmietaną i dżemem truskawkowym. Ja lubię jeść je gdy są jeszcze lekko ciepłe z masłem :)

Przepis na 8 sconesów.

Niezbędne produkty:
220 g mąki
4 łyżeczki proszku do pieczenia
70 g masła
60 g białego cukru
2/3 szklanki mleka
1 żółtko (do posmarowania sconesów przed pieczeniem)

jeżeli macie ochotę możecie dodać do nich rodzynki, porzeczki lub inne owoce... na taką porcję wystarczy pół szklanki (porzeczki dają bardzo fajny kwaskowaty posmak ;) )

forma do pieczenia

1. nagrzej piekarnik do 200ºC
2. w dużej misce zmieszaj ze sobą przesianą mąkę, proszek do pieczenia, masło i cukier
3. dodaj mleko mieszając delikatnie, aby grudki powstałe przy mieszaniu pozostały w misce
4. wyłóż mieszankę na stolnicę i rozpłaszcz (najwygodniej jest robić to rękoma, ale można też wałkiem) do grubości około 2,5 cm
5. z przygotowanego ciasta wytnij (ja robię to zwykłą szklanką, ale można im nadać dowolny kształt, np. gwiazdek na święta) sconesy i ułóż je na formie
6. wierzch sconesów posmaruj rozbitym żółtkiem
7. piecz w nagrzanym piekarniku przez około 15 minut
8. po wyjęciu odczekaj chwilę, aby przestygły i już możesz je jeść


tym razem moje ciasto było odrobinę za rzadkie, więc sconesy wyszły okrągłe... ja najbardziej lubię, gdy wyglądają tak:

środa, 31 sierpnia 2011

pieczarki zapiekane z pomidorami i mascarpone

Przepis na 12 pieczarek. Smakują przepysznie i na pewno zachwycą wyglądem ;) powodzenia

Niezbędne produkty:
- 12 pieczarek
- opakowanie serka mascarpone (250 ml)
- dwa duże pomidory
- sól
- pieprz

- głęboka forma do pieczenia

1. dokładnie umyj i obierz pieczarki, pamiętaj o wycięciu nóżki, żeby było miejsce na nadzienie
2. na dnie formy ułóż warstwę pomidorów pokrojonych w średniej grubości plasterki i posyp je solą
3. ułóż pieczarki na warstwie pomidorów, do każdej z nich nasyp szczyptę soli 
4. do każdej pieczarki włóż kilka kawałków pokrojonego w kostkę pomidora i dodaj łyżeczkę serka mascarpone (później, jeżeli zostanie Ci jeszcze serka możesz dołożyć do każdej pieczarki, tak aby zużyć całe opakowanie) 
5. całość przykryj folią aluminiową (pamiętaj o zrobieniu w niej dziurek, aby para miała którędy ujść)
6. tak przygotowaną foremkę wstaw do piekarnika nagrzanego do 200ºC na 20 minut
7. zdejmij folię z formy i zostaw w piekarniku na kolejne 10 minut
8. podawaj gorące (prosto z pieca) 





(zdjęcie przed zapieczeniem, nie ma po, ponieważ zostały zjedzone w tempie natychmiastowym)

czwartek, 4 sierpnia 2011

lasagne ze szpinakiem i serem feta

Na początku mała uwaga. Lasagne nie jest łatwym daniem do przygotowania. Wymaga wiele pracy, mnie za pierwszym razem zajęło to ponad półtorej godziny, ale z każdym kolejnym razem jest łatwiej :) a efekt, który otrzymujemy po wyjęciu lasagne z pieca jest wart zachodu. Lasagne bardzo dobrze smakuje na drugi dzień po przygotowaniu (nie wiem co dzieje się trzeciego dnia, bo nigdy tak długo nie wytrzymała ;)), ale ja wolę ją jeść prosto z pieca.

Niezbędne produkty:
- 10 płatów makaronu do lasagne
- 1 kg świeżego szpinaku (może być też mrożony, ale wiadomo ze świeżym zawsze lepiej smakuje :))
- 3 ząbki czosnku
- 50 g masła
- oliwa z oliwek
- 3 łyżki mąki
- 2 szklanki mleka

- 2 żółtka jajka
- pół szklanki kwaśnej śmietany

- opakowanie sera feta
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa

- duża patelnia
- rondelek
- naczynie żaroodporne o wymiarach 19x28 (jeżeli nie masz do niego przykrywki potrzebna będzie Ci folia aluminiowa do żywności)

Na początku przygotuj nadzienie do lasagne, później sos beszamelowy, a dopiero na końcu zajmij się płatami makaronu. Taka kolejność najlepiej sprawdza się podczas robienia tego typu dań.

nadzienie szpinakowe
1. dokładnie umyj cały szpinak
2. największą patelnię jaką masz postaw na dużym ogniu
3. wrzuć szpinak na patelnię (nie dodawaj tłuszczu, jest zbędny) i poczekaj aż "zwiędnie", wtedy przenieś go na sito i poczekaj chwilę aż odcieknie (możliwe, że będziesz musiała wykonać tę czynność kilka razy, ponieważ ciężko jest zmieścić kilogram szpinaku na jednej patelni
4. odsączony szpinak pokroj na kawałki (co 1-2 cm), taki łatwiej nakładać do formy i oczywiście łatwiej się go je ;)
5. patelnię na której przygotowywałaś szpinak wytrzyj do sucha, dodaj na nią 15 g masła i łyżkę oliwy, gdy masło się rozpuści podsmarz czosnek (pokrojony w duże kawałki, aby później łatwo można go było wyjąć)
6. gdy czosnek już się zrumienił dodaj na patelnię pokrojony szpinak i podsmarz chwilę razem
7. dodaj do smaku soli, pieprzu i odrobinę gałki muszkatołowej
8. nakładając później masę do formy nie zapomnij wyjąć czosnku ;)

sos beszamelowy
1. w dużym rondelku rozpuść pozostałe masło (35 g), gdy zacznie się gotować szybko zdejmij z ognia i nie przerywąc mieszania dodaj 3 łyżki mąki, gdy już rozmieszasz to dobrze, postaw z powrotem na gaz i mieszając pozwól się chwilę gotować
2. gdy masa już się lekko przyrumieniła zdejmij ją z ognia i mieszając powoli dolewaj do niej dwie szklanki mleka, trzeba to robić powoli aby nie zostały grudki, gdy już dodasz całe mleko, postaw rondelek na gazie i mieszaj, po chwili sos powinien zacząć gęstnieć, zdejmij go z ognia gdy będzie miał konsystencję gęstej śmietany
3. w miseczce rozmieszaj pół szklanki śmietany i dwa żółtka
4. po zdjęciu sosu z ognia dodaj do niego rozmieszaną śmietanę i jajka i wymieszaj szybko, dopraw solą i pieprzem, a następnie odstaw z boku

Po przygotowaniu tych dwóch półproduktów możemy zająć się już przygotowywaniem płatów i układaniem wszystkiego w naczyniu. Najlepsze płaty do lasagne to te, których nie musisz gotować (znajdziesz o tym informację na opakowaniu. Ja płaty te wkładam na 30 sekund do gorącej wody tuż przed ułożeniem w naczyniu, ale nie jest to konieczne. Jeżeli chcesz przygotuj duży garnek (taki aby płat bez problemu się mieścił) osolonej wrzącej wody do zanurzania płatów.

Przygotowywanie ostatecznej lasagne
1. naczynie żaroodporne posmaruj cienką warstwą masła
2. włącz piekarnik, ustaw temperaturę 200 stopni C
3. na dno naczynia połóż pierwszy płat, eżeli jeden płat nie wystarcza na pokrycie dna naczynia, ułóż drugi obok lub jego połowę (jeżeli zdecydowałaś się na zanurzanie płatów we wrzącej wodzie pamiętaj o odsączeniu wody)
4. warstwę makaronu posmaruj sosem beszamelowym i połóż następną warstwę makaronu, a na nią sos beszamelowy
5. teraz nałóż 1/4 nadzienia, które przygotowałaś, a na nie pokrusz ser feta
6. następnie kolejne dwa płaty makaronu, przekładane sosem beszamelowym i warstwa nadzienia (postępuj tak do momentu uzyskania 4 warstw makaronu)
7. teraz kwestia sporna, Twoja lasagne ma na wierzchu nadzienie szpinakowe posypane serem feta, ja osobiście wolę kiedy lasagne kończy się makaronem, który podczas pieczenia staje się chrupki, więc jeśli chcesz nałóż jeszcze dwie warstwy makaronu przełożone beszamelem a na wierzch pokrusz pozostałą fetę
8. nakryj naczynie
9. wstaw do pieca na 35 minut
10. po tym czasie zdejmij pokrywę i wstaw do pieca na kolejne 5 minut (aby ser i płaty makaronu zrumieniły się, a cała woda, która powstała w trakcie pieczenia wyparowała

Podawaj samą lub z delikatną sałatką.

SMACZNEGO.!

moja dzisiejsza lasagne ze szpinakiem i fetą ;)

początek

Kiedy oglądałam film Julie&Julia, pomyślałam - a może warto zrobić coś z tym, że lubię gotować, że sprawia mi to przyjemność. I tak oto w jedno z późnych popołudni w wakacje, kiedy nie muszę robić absolutnie nic postanowiłam zacząć. Nigdy nie byłam dobra w regularności, więc możecie być pewni, że posty będą pojawiać się w różnych odstępach czasu, ale na pewno będą.! :)